Naszą świetlicę po raz kolejny odwiedziła pani Ola, szkolny logopeda. Tym razem zajęcia wyglądały inaczej niż zwykle, bo pracowała nie tylko nasza buzia, ale i ręce. Musieliśmy własnoręcznie i wg własnego pomysłu ozdobić rakiety, dla których paliwem były nasze głębokie wydechy. Niektóre rakiety poleciały naprawdę wysoko.